Jeśli czytasz, to wpisz komentarz. Dziękuję!

sobota, 27 listopada 2010

No i nadeszła ...

Zrobiło się biało - znak, że nadeszła zima.
Na razie jeszcze nieśmiało, łagodnie, ale jeszcze może pokazać pazur...
W mieście zima bywa uciążliwa z powodu ton soli na drogach i chodnikach, która osadza się na psich nogach, butach i autach.
Śnieg w Katowicach od razu robi się szary, wiele mieszkań nadal ogrzewa się przecież węglem.
Korki, stłuczki, chlapa i zwały brudnego błoto-śniegu zalegającego wokół.
Zima w mieście nie jest ładna - no, może w parkach lub na peryferiach.
Na wsi jest inaczej, jest piękniej...
ale trzeba bardziej osobiście zmierzyć się z potęgą sił natury.
A bywa przecież, że zima jest na prawdę sroga!
Tu parę fotografii z poprzedniego zimowego sezonu w Kidowie:

Munia przebija się przez lukrowaną, lodową skorupę
poszukując czegoś?

Gałęzie w lodowej otulinie


Piękna lodowa grafika utworzona przez naturę

Sople i soplice:)

... potem przyszedł wielki mróz i wielkie igły szadzi powstały

iglasta siatka - czyli bardziej uzbrojona jakby:)

...potem na szadziowe igły spadł śnieg

i zrobiło się klimatycznie!

i co, zima przecież jest piękna!!!
 
... no, na razie się nie przejmuję tą zimą, siedzę sobie przy kominku, słuchając celtyckiej muzyki i jest ok:)
jak będą problemy, to dam znać - chyba, że prądu znów nie będzie...
to wtedy - do zobaczenia wiosną:)